WPHUB. Bartosz Nowak |. 05.04.2017 21:38. Każda kobieta może mieć "super orgazm"! Trzeba tylko wiedzieć jak. 39. Naukowcy uważają, że każda kobieta zdolna jest doświadczyć czegoś, co barwnie nazwali "super orgazmem". Pod tą nazwą kryje się wielokrotny orgazm. A dokładnie chodzi o 100 orgazmów z rzędu. Mit 1: Orgazm jest niezbędny do satysfakcji seksualnej. Mit 2: Mężczyźni zawsze osiągają orgazm. Mit 3: Kobiety osiągają orgazm tylko przez penetrację. Mit 4: Wszystkie kobiety są w stanie osiągnąć wielokrotne orgazmy. Mit 5: Wielkość penisa ma znaczenie dla orgazmu. Mit 6: Mężczyźni nie mogą osiągnąć wielokrotnego orgazmu. Być może ten dietetyk miał na myśli jakąś szczególną grupę alergików. W przeciwnym wypadku nie powinno się stosować nadzwyczajnych ograniczeń co do spożywania jaj. A co mówi Pana wiedza? Ile jajek można jeść tygodniowo, a ile dziennie? Nie ma ograniczenia; ile się chce, tyle można jeść – 30, 20 sztuk tygodniowo. To od ciebie zależy, w jaki sposób osiągniesz oba te punkty, jednakże na początek łatwiej będzie osiągnąć kilka słabszych orgazmów. Te subtelne orgazmy mogą kumulować się do czasu, aż osiągniesz ten największy. Może to być również seria orgazmów o podobnym natężeniu. Nie chodzi tu o to, by osiągnąć natychmiast duży Przeciętny stosunek seksualny trwa 7 minut i 30 sekund. Aż 45 proc. mężczyzn przyznaje, że osiąga orgazm w ciągu dwóch minut łóżkowych igraszek, a to za krótko by razem nimi szczytowały ich partnerki. Przeciętnie kobieta potrzebuje bowiem 6 minut i 55 sekund, aby mieć orgazm. Jak się łatwo domyślić, najlepszymi Co ile można oddawać krew? Zasady są jasno określone. Krew pełna może być pobierana nie częściej niż 6 razy w roku w przypadku mężczyzn i nie częściej niż 4 razy w roku w przypadku . Jak mężczyzna może doświadczyć multiorgazmu? Jak trenować mięsień łonowo-guzowy Czy zatrzymanie nasienia może być szkodliwe dla zdrowia? Co wpływa na okres „odpoczynku” między stosunkiem seksualnym Partner Różne rodzaje stymulacji Nowość Seks grupowy Multiorgazm oznacza zwykle możliwość przeżywania kilku orgazmów z minimalnym odstępem – od kilku sekund do kilku minut. Częściej mają ją kobiety – ze względu na brak tzw. okresu refrakcji, jaki mają mężczyźni: po wytrysku potrzebują trochę czasu na odpoczynek. Z reguły w ciągu najbliższych 10-60 minut (każda ma swoją miesiączkę) mężczyzna nie jest gotowy na nowe wytryski, więc zazwyczaj też nie ma ochoty na seks. Dziewczyna, nawet po zbliżeniu, pozostaje w laboratorium Podobieństwa i różnice płciowe w podnieceniu seksualnym, pożądaniu i orgazmicznej przyjemności w laboratorium , trochę podekscytowana i bardziej otwarta na czułość, uściski i nowe orgazmy. Jak mężczyzna może doświadczyć multiorgazmu? Najważniejszą rzeczą, jaką wiadomo o męskich orgazmach, jest to, że są one bardzo złe . Męskie wielokrotne orgazmy: zbadano opisowe badanie , w przeciwieństwie do kobiecych. Na przykład badacze z Kanady i Australii zebrali wiele orgazmów u mężczyzn — co wiemy do tej pory za pomocą ankiet — nie jest to najbardziej obiektywna metoda. Okazało się jednak, że męskie multiorgazmy są dwojakiego rodzaju: kiedy można dojść kilka razy z rzędu podczas jednego „biegu” (multiorgazmy skondensowane), oraz kiedy mężczyzna przechodzi przez wszystkie etapy kilka razy w określony czas, na przykład 15 minut, od pobudzenia do orgazmu i wytrysku (sporadyczne multiorgazmy). Musisz zrozumieć, że orgazm i wytrysk to procesy równoległe, ale różne. W świetle tego faktu mówić o tym, że męski orgazm, w przeciwieństwie do kobiecego, pełni oczywistą funkcję rozrodczą, traci sens. Wytrysk jest tym, co obejmuje okres refrakcji w męskim ciele. Ale jeśli nauczysz się orgazmu bez rozlewania spermy, możesz skończyć kilka razy z rzędu, zgodnie z męskimi wielokrotnymi orgazmami: badanie opisowe . W tym celu niektórzy stosują radykalną technikę: jeśli w przeddzień orgazmu ściskasz penisa tuż pod głową, w miejscu, w którym rośnie wraz z uzdą, możesz dokończyć wysychanie. Ale jako główną metodę, mężczyźni, którzy świadomie osiągają multiorgazm, używają wytrenowanego mięśnia łonowo-guzowego – aby opóźnić wytrysk i wyjść bez niego. Aby to zrobić, trzeba praktycznie osiągnąć orgazm, złapać moment, w którym „prawie wszystko już jest” – i poprzez napięcie mięśni zablokować wytrysk. Poszukiwanie progu „punktu bez powrotu” może zająć trochę czasu. Być może za pierwszym razem nic nie zadziała albo zadziała, ale bez orgazmu. Możesz zacząć od treningu bez partnera (lub partnera), a po nauczeniu się, jak kontrolować proces, „wrzucić” go w seks. Jak trenować mięsień łonowo-guzowy Przyda się zestaw ćwiczeń Kegla. Istnieje wiele ich odmian, ale generalnie są one podobne. Seksuolog William Hartman, założyciel Centre for Marriage and Sexual Research, opisuje ćwiczenia w Any Man Can: The Revolutionary New Multiple-orgasmic Technique for Every Loving Man. Spróbuj kilka razy przerwać oddawanie moczu, aby poczuć pożądany mięsień. Pompując go, możesz również zapobiec wytryskowi, ponieważ nasienie wypływa tym samym kanałem co mocz (nie martw się, oba płyny nie mogą wypłynąć jednocześnie). Oto dwa rodzaje ćwiczeń, z których możesz korzystać jeden po drugim. W pierwszym przypadku napinasz mięśnie i utrzymujesz napięcie przez trzy sekundy, a następnie rozluźniasz. Zacznij od codziennych zestawów 25 razy z rzędu i stopniowo zwiększaj obciążenie. W drugim ćwiczeniu szybko napnij mięśnie łonowe i szybko zrelaksuj się. Zacznij też od 25 razy dziennie. Ćwicz, aż poczujesz się trochę zmęczony, nie napinaj mięśni, stopniowo zwiększaj obciążenie. Czy zatrzymanie nasienia może być szkodliwe dla zdrowia? Plotka głosi, że brak życia seksualnego jest szkodliwy właśnie z powodu stagnacji plemników – jeśli nie zostaną zmarnowane, ulegną stagnacji, co może prowadzić do stanu zapalnego. Niektórzy sugerują, że nawet masturbacja nie uchroni cię przed takim problemem, ponieważ wiąże się ze słabszym wytryskiem. Urolog-androlog najwyższej kategorii Aleksander Batsenko wyjaśnia, że na intensywność wytrysku mają wpływ problemy psychologiczne, fantazje seksualne, stres i zmęczenie fizyczne, zaburzenia snu, stan naczyń i mięśni dna miednicy, równowaga hormonów, liczba aktów seksualnych w dniu poprzedzającym i inne czynniki, zatem kojarzenie jakości wytrysku z obecnością lub nieobecnością partnera lub partnera nie jest do końca prawdą. W literaturze nie ma dowodów na to, że multiorgazm (i sposoby jego osiągania) jest szkodliwy lub korzystny. Z doświadczenia mogę powiedzieć, że czasami przychodzą do mnie mężczyźni, którzy po takich praktykach mają problemy z prostatą, oddawaniem moczu i innymi. Jest to jednak mało prawdopodobne, aby wskazywać, że głównymi przyczynami tych zaburzeń były multiorgazmy i opóźniony wytrysk. Oznacza to raczej, że istniały już choroby przewlekłe lub predyspozycje do nich, a takie praktyki seksualne po prostu przyspieszyły ich manifestację. Myślę, że jest ogromna liczba mężczyzn, którzy doświadczając wielu orgazmów, czują się świetnie i w związku z tym nie idą do lekarza. Alexander Batsenko twierdzi również, że brak jakiejkolwiek aktywności seksualnej może prowadzić do negatywnych konsekwencji z powodu zastoju krwi żylnej w narządach miednicy, a nie z powodu zastoju plemników. Z kolei stagnacja krwi żylnej u mężczyzn może rozwinąć się z powodu predyspozycji genetycznych, biernego trybu życia, nadużywania alkoholu – i dopiero potem z częstotliwości erekcji i wytrysku. Urolog podkreśla, że w przypadku braku życia seksualnego sama natura stworzyła mechanizm treningu naczyń krwionośnych w postaci nocnych i porannych erekcji. Wbrew teorii zastoju nasienia jest fakt, że mężczyźni, którzy przeszli wazektomię (podwiązanie lub usunięcie fragmentu nasieniowodów) w celach antykoncepcyjnych, zawsze kończą bez wytrysku (chociaż plemniki są produkowane) i nie powoduje to u nich problemów zdrowotnych. W przeciwnym razie medycyna odmówiłaby takich operacji. Niemniej jednak Alexander Batsenko zaleca dokończenie seksu z pełnym wytryskiem, podczas którego kilka razy opóźniało się uwalnianie nasienia. W końcu tak układa się natura i dopóki nie będziemy mieli wysokiej jakości badań medycznych dotyczących bezpieczeństwa takich eksperymentów, lepiej nie sprzeciwiać się temu. Jeśli taka praktyka zamiast przyjemności przynosi dyskomfort, ból w podbrzuszu, jądrach lub kroczu, prowadzi do pojawienia się krwi w nasieniu i innych niepokojących objawów, to jest to powód, aby skonsultować się z lekarzem. Co wpływa na okres „odpoczynku” między stosunkiem seksualnym Jeśli chodzi o orgazm sporadyczny – kiedy po wytrysku mężczyzna jest niemal od razu gotowy na nowe podejście, to sytuacja jest nieco inna i prawie niemożliwa do opanowania i wytrenowania. Badania z International Journal of Endocrinology pokazują, że prolaktyna i płodność mężczyzn: regulacja dotycząca długich i krótkich informacji zwrotnych , że gwałtowny wzrost prolaktyny jest odpowiedzialny za obniżenie libido po orgazmie – obniża poziom hormonów odpowiedzialnych za pożądanie seksualne: testosteronu u mężczyzn i estradiolu u kobiet. Jednak człowiek nie jest łatwym stworzeniem, a hormony najwyraźniej nie są jedyną rzeczą, która wpływa na motywację seksualną i hormony na pociąg. Wykorzystując te same wielokrotne orgazmy u mężczyzn – co wiemy do tej pory, kanadyjscy i australijscy badacze zidentyfikowali kilka czynników, które sprawiają, że orgazmy są nie tylko częstsze, ale także jaśniejsze. Partner To kochanek, który cieszy się z tego procesu, nie spieszy się, aby wszystko jak najszybciej zakończyć, który bardzo Cię podnieca i z którym masz emocjonalną bliskość. Pożądane jest również wygodne i spokojne otoczenie. Większość respondentów stwierdziła, że z jedną dziewczyną może doświadczyć multiorgazmów, ale nie z innymi. Na przykład jeden mężczyzna powiedział, że już wiele razy skończył, ale ze swoją obecną żoną, która szybko się męczy, woli przestać po pierwszym orgazmie. Różne rodzaje stymulacji Uczestnicy ankiety zauważyli, że jeśli byli silnie pobudzeni, to stymulacja po orgazmie niemal natychmiast przywracała zmniejszające się pobudzenie. Większość mężczyzn stwierdziła, że zmiana aktywności pomogła im dojść do siebie: seks oralny mógł zamienić się w masaż lub pieszczoty zabawką erotyczną. Nowość Pomimo tego, że w ankiecie wśród czynników multiorgazmicznych podkreślono nowość partnera, kluczem jest tu najprawdopodobniej sam fakt nowości. W seksuologii istnieje pojęcie „efektu Coolidge”. Jego istotą jest to, że z nowym partnerem okres refrakcji jest często krótszy niż zwykle. Nowość związana jest z głównym hormonem namiętności miłosnej – dopaminą. To prawdopodobnie wyjaśnia niezłomne pragnienie, które nie powstrzyma ani zwiększonej prolaktyny, ani zmęczenia. Czasami wystarczy dodać coś nowego do seksu z żoną lub stałą dziewczyną – na przykład gry fabularne. Seks grupowy Część badanych przyznała również, że nie potrzebują przerwy podczas seksu grupowego. Znowu chodzi najwyraźniej o zmianę partnerów i poczucie nowości. W każdym razie, w przypadku wielu orgazmów, powinieneś wiedzieć, kiedy przestać i nie angażować się w przemoc przeciwko sobie, jeśli coś nie zadziała. Głównymi warunkami osiągnięcia wielokrotnego orgazmu są szczera przyjemność z tego procesu (a nie chęć zaskoczenia kobiety trzema godzinami nieprzerwanego seksu) i dbanie o siebie, w tym aktywny tryb życia, właściwe odżywianie i unikanie nadmiernego spożycia alkoholu. Kobiecy orgazm przez lata był owiany tajemnicą, uznawany często za niemoralny, a nawet za… nieistotny. Do dziś pozostaje zagadkowy i jest tematem wielu badań, ale na szczęście nie jest już w żaden sposób marginalizowany. Współczesne kobiety nie tylko wiedzą, że mają pełne prawo do orgazmu, ale są coraz bardziej świadome tego, jak go osiągać i jakie niesie on za sobą korzyści. I że warto go mieć. Często się mówi, że u kobiet orgazm zaczyna się w głowie. Sprawdź, jak wygląda kobiecy orgazm, a tym samym jak go rozpoznać – niezależnie od tego, czy jesteś kobietą, czy mężczyzną. Co dzieje się z kobiecym organizmem podczas orgazmu i jaki ma to wpływ na zdrowie? Dowiedz się, co może być przyczyną braku kobiecego orgazmu i czy można się go nauczyć. Czy wiesz, że Dimedic to nie tylko obszerna baza wiedzy, ale przede wszystkim przychodnia online? Możesz skorzystać z pomocy lekarskiej 7 dni w tygodniu, również w niedziele i święta. Szybko, dyskretnie, wtedy kiedy potrzebujesz :). Zarezerwuj swoją konsultację Spis treści:Czym jest kobiecy orgazm?Orgazm damski, orgazm męski: czym się różnią?Jak rozpoznać kobiecy orgazmIle trwa kobiecy orgazmRodzaje orgazmów u kobietBrak orgazmu i inne problemyJak nauczyć się osiągania orgazmu?Dlaczego kobiety udają orgazm?Jak orgazm wpływa na zdrowie kobiety? Czym jest kobiecy orgazm i dlaczego WARTO się go nauczyć? Dziś już chyba nikt nie zaprzecza istnieniu kobiecego orgazmu, chociaż nie występuje on ani za każdym razem, gdy uprawiasz seks, ani na zawołanie. Potrafi być silny, długi i wielokrotny… do tego stopnia, że mężczyźni z ich orgazmem podczas wytrysku mają czego zazdrościć. Orgazm kobiecy nie powinien być tematem tabu, ani kwestią, którą można zepchnąć na margines. Zależy na nim nie tylko kobietom, ale i mężczyznom, którzy dbają o to, aby sprawiać swoim partnerkom jak największą przyjemność. Niezależnie od płci, orgazm, zwany również szczytowaniem, jest kulminacyjnym i najsilniejszym momentem podniecenia seksualnego, któremu towarzyszą różne charakterystyczne symptomy oraz wyjątkowo intensywne uczucie przyjemności, rozluźnienia i rozkoszy. Może pojawić się podczas seksu, masturbacji lub innej formy aktywności seksualnej (a lista jest naprawdę długa!). Bezpośrednim efektem orgazmu jest zaspokojenie seksualne, które objawia się odprężeniem ciała i umysłu, ustąpieniem przekrwienia narządów płciowych oraz psychicznym uczuciem błogostanu. Kobieta może osiągnąć orgazm na wiele sposób. Wśród metod osiągnięcia orgazmu przez kobietę trzeba wymienić: wzajemne pieszczoty partnerów, czyli tzw. petting, współżycie seksualne – z penetracją pochwy lub bez, seksu oralnego, seksu analnego, stymulacji punktu G, masturbacji, pobudzania brodawek sutkowych, a nawet samej fantazji, bez dotykania miejsc intymnych czy pobudzania sfer erogennych. Niektóre panie mogą osiągnąć orgazm we śnie, a część posiada umiejętność przeżywania orgazmu wielokrotnego. Brzmi bajecznie! Jednak czy zawsze jest tak kolorowo? Jak wygląda kobiecy orgazm i czym różni się od męskiego? Mimo wielu różnic w budowie kobiecego i męskiego ciała, fazy pobudzenia seksualnego są u obu płci bardzo podobne. W rewolucyjnej publikacji z 1966 roku zatytułowanej „Human Sexual Response”, William Masters i Virginia Eshelman Johnson podzielili akt seksualny na 4 kluczowe etapy. Dotyczą one zarówno kobiet, jak i mężczyzn. I tak, wyróżnia się: Podniecenie – charakteryzujące się przyspieszonym oddechem, skurczem mięśni szkieletowych i twardnieniem brodawek sutkowych. U kobiet pochwa staje się wilgotna i nabrzmiała, łechtaczka zmienia położenie na ukryte, a wargi sromowe nieco ciemnieją. U mężczyzn dochodzi do wzwodu, penis staje się twardy, a jądra się zaciskają. Plateau – podczas której wzrasta ciśnienie krwi, serce bije coraz szybciej i mocniej, zwiększa się napięcie mięśniowe, a oddech lekko przyspiesza. Pojawiają się rumieńce na różnych częściach ciała, na dekolcie i twarzy. Orgazm – w trakcie, którego pojawiają się niekontrolowane skurcze rozładowujące napięcie mięśni i uwalniające krew zgromadzoną w pobudzonych genitaliach oraz gwałtowne przyspieszenie akcji serca. U mężczyzn następuje skurcz moszny i wytrysk nasienia. U kobiet występują regularne skurcze macicy, jak również zwieraczy odbytu, pochwy oraz trzonu macicy. W tym momencie może również dojść do kobiecego wytrysku. Zdarza się, że kobieta przeżywa orgazm wielokrotny. Wówczas po szczytowaniu podniecenie nie spada, lecz pozostaje na poziomie plateau. Odprężenie – to czas powrotu genitaliów i brodawek sutkowych do normalnego rozmiaru i kształtu. Oddech i akcja serca zwalniają i wracają do normy. Mężczyzna wchodzi w okres refrakcyjny, w którym wytrysk jest niemożliwy. U kobiet pochwa kurczy się, macica i jej szyjka oraz łechtaczka powracają do pierwotnej pozycji. Ta ostatnia osiąga swój standardowy rozmiar dopiero po kilku minutach. Model czterofazowy zweryfikowała seksuolog Helen Singer Kaplan i zaproponowała swój, składający się z trzech etapów: pożądania fizycznego i psychicznego, podniecenia na skutek pobudzenia, orgazmu, obejmującego również odprężenie. Oba wzorce stanowią pewnego rodzaju uogólnienie, gdyż przeżywanie wszystkim wymienionych faz może być kwestią indywidualną. Mimo wszystko podziały te dość celnie odzwierciedlają podobieństwa i różnice pomiędzy męskim a kobiecym orgazmem. Jak rozpoznać kobiecy orgazm, czyli objawy damskiego szczytowania Kobiecemu orgazmowi towarzyszy szereg charakterystycznych objawów fizjologicznych opisanych powyżej. Wiesz już, że pojawiają się wówczas przyspieszone tętno i oddech, rumieńce, skurcze pochwy i całego ciała, wyjątkowe napięcie mięśni czy przekrwienie łechtaczki i warg sromowych. Jednak – jak można rozpoznać orgazm, skupiając się bardziej na odczuciach? Szczytowanie jest wyjątkowo indywidualnym i intymnym odczuciem. Wiele kobiet może opisywać ten moment nieco inaczej, nie potrafiąc go porównać do żadnego innego doznania. Metaforyczne fajerwerki czy wybuchy wulkanu związane są często z rozprzestrzeniającym się po całym ciele przyjemnym ciepłem i dreszczami. Sam orgazm bywa doświadczeniem obezwładniającym, porównywanym z rodzajem chwilowego zamroczenia i błogostanu. Nie na darmo orgazm jest często nazywany la petite mort – małą śmiercią – i odnosi się do uczucia zamroczenia po szczytowaniu. Za każdym razem orgazm może być nieco innym przeżyciem. Raz bardziej intensywnym, pogłębionym i długim, a innym razem nagłym, szybkim i bez mocnych wrażeń. Wszystko zależy od konkretnej kobiety i okoliczności, w których go przeżywa. Ile trwa kobiecy orgazm? Chociaż seks pokazany w pornografii może trwać godzinami, a bohaterowie tych produkcji potrafią szczytować niemalże bez przerwy, to jednak ma niewiele to wspólnego z rzeczywistością. Długość stosunku seksualnego uzależniona jest od wielu czynników, doświadczenia partnerów, otwartości seksualnej czy znajomości swoich ciał. Może być też tak, że jednego dnia kochankowie mają ochotę na dłuższe gry łóżkowe, a innego wystarczy im 15 minut. Warto jednak pamiętać, że seks nie jest ani sprintem, ani maratonem. Jak wynika z międzynarodowych badań, standardowo stosunek trwa średnio około 19 minut. Analizy profesora Izdebskiego wykazują, że Polakom wystarcza około 13 minut. Mówimy rzecz jasna nadal o średniej. A jak długo trwa samo szczytowanie? Kobiecy orgazm może trwać nawet 107 sekund! Jednak średnia to około 26 sekund. To i tak świetny wynik w porównaniu do męskiego orgazmu, który mieści się w czasie od 3 do 12 sekund, przy czym średnia wynosi 4 sekundy. Ponadto kobieta może przeżyć kilka kulminacyjnych momentów podczas jednego stosunku czy masturbacji, czyli doświadczyć wspomnianego nieco wcześniej orgazmu wielokrotnego. Rodzaje orgazmów u kobiet – nie tylko łechtaczkowy i pochwowy Wiesz już, że kobiecy orgazm jest w swej naturze zdecydowanie bardziej skomplikowany od męskiego, jak również trudniejszy do jednoznacznego zdefiniowania. Wynika to przede wszystkim z tego, że istnieje wiele sposobów osiągnięcia przez kobiety satysfakcji seksualnej. Chodzi tu rzecz jasna o szereg kobiecych miejsc erogennych, których stymulacja może doprowadzić do szczytowania. Klasyczny podział wyróżnia orgazm łechtaczkowy i pochwowy, ale dziś już wiadomo, że jest to zbyt duże uproszczenie. Wśród różnych typów kobiecych orgazmów można wymienić: orgazm łechtaczkowy – najbardziej powszechny, intensywny i najłatwiejszy do osiągnięcia, pojawiający się w wyniku pieszczot łechtaczki (w wyniku masturbacji, pieszczot lub w czasie seksu oralnego); orgazm pochwowy – termin wyodrębniony przez Freuda, który zakładał, że orgazm łechtaczkowy towarzyszy niejako okresowi dojrzewania kobiet, a po osiągnięciu przez nie dojrzałości, przeistacza się w orgazm pochwowy. Teoria ta nie została nigdy potwierdzona, a jak wynika ze współczesnych badań, kobiety, które opisują orgazm pochwowy, osiągają go poniekąd i tak na skutek stymulacji łechtaczki; orgazm sutkowy – wywoływany poprzez dotyk piersi i brodawek sutkowych; orgazm wyobrażeniowy, zwany również psychogennym – pojawia się na drodze pobudzenia psychicznego, wyłącznie na skutek fantazji erotycznych; orgazm nocny – może pojawić się samoistnie w trakcie snu; orgazm wielokrotny – występuje od dwóch, do nawet pięciu razy podczas jednego stosunku seksualnego; orgazm punktu G – osiągany poprzez stymulację punktu Gräfenberga, obszaru uważanego za jedną z najwrażliwszych stref erogennych ciała kobiety, położonego na przedniej ścianie pochwy; orgazm tantryczny – pojawiający się w wyniku długotrwałych pieszczot i budowania napięcia seksualnego w czasie seksu tantrycznego; orgazm bolesny – pod postacią kłucia, pieczenia czy uczucia rozrywania, który może wystąpić w wyniku nieprawidłowości w budowie narządów płciowych lub istniejących schorzeń czy zaburzeń hormonalnych; orgazm w trakcie porodu (poród orgazmiczny) – występujący na skutek wzrostu podczas akcji porodowej tych samych hormonów, które wytwarzane są w trakcie orgazmu (endorfiny i oksytocyny); orgazm długotrwały – mogący trwać 30 minut i dłużej; orgazm lokalny (jednoogniskowy) – następujący w wyniku stymulacji jednego obszaru ciała; orgazm mieszany (strefowy, wieloogniskowy) – pojawiający się na skutek pobudzania kilku miejsc jednocześnie; orgazm częściowy – następujący w wyniku przedwczesnego zakończenia stymulacji lub ograniczania się jedynie do pobudzania genitaliów; orgazm totalny – możliwy do osiągnięcia podczas pobudzania całego ciała; orgazm analny – osiągany podczas stymulacji okolic odbytu; orgazm farmakogenny - wywołany w wyniku działania niektórych substancji psychoaktywnych. Brak orgazmu u kobiety i inne problemy ze szczytowaniem Skoro kobiety są wręcz stworzone do odczuwania przyjemności w czasie seksu, to dlaczego wiele kobiet nie ma orgazmu? Po pierwsze, jak wynika ze statystyk, jedynie 30% kobiet przeżywa regularny orgazm podczas stosunku seksualnego. Tyle samo nigdy nie doświadcza szczytowania w trakcie zbliżenia z partnerem. Mowa tutaj przede wszystkim o orgazmie podczas penetracji, więc dodatkowa stymulacja łechtaczki może zdecydowanie ułatwić zadanie. Orgazm łechtaczkowy jest z resztą doświadczany częściej niż pochwowy, a niektórzy badacze uważają, że jest on jedynym „prawdziwym” orgazmem, który kobieta może odczuć w tak intensywny sposób. Inne badania wskazują na to, że około 10-15% kobiet nigdy nie odczuło orgazmu. Dodatkową kwestią jest fakt, że ok. 40% pań cierpi na różnorakie zaburzenia funkcji seksualnych, które wpływają negatywnie również na ich potencję seksualną. Z czego wynikają problemy z orgazmem u kobiet? Przede wszystkim z niewystarczającej edukacji seksualnej, nieznajomości własnego ciała i poczucia wstydu. Z drugiej strony podłożem takich problemów bywają różne dolegliwości, zarówno na tle psychicznym, jak i fizycznym, głównie ginekologicznym, które skutecznie uniemożliwiają wielu paniom czerpanie rozkoszy z seksu. U podstaw braku orgazmu mogą znajdować się więc wszelkie negatywne myśli związane z własną seksualnością, lęki, stany depresyjne, doświadczenia przemocy seksualnej czy ból fizyczny spowodowany schorzeniami narządów rodnych, infekcjami i nieprawidłową budową anatomiczną. Pamiętaj jednak, że zamiast rezygnować z udanego seksu lub udawać orgazm dla dobra związku, warto po prostu skonsultować się ze specjalistą. Pomóc może nie tylko ginekolog, ale również psycholog czy seksuolog. U podstaw kobiecego orgazmu nie leżą bowiem jedynie czynniki fizjologiczne, ale również, a może i przede wszystkim, psychiczne. Niewiele pań traktuje seks instrumentalnie, większość potrzebuje odpowiedniej atmosfery, ale również poczucia bliskości, bezpieczeństwa i zaufania. Nie mniej istotne jest też wyzbycie się wszelkich kompleksów, samoakceptacja i odpowiednie poczucie własnej wartości. Jeśli nie akceptujesz siebie i swojego ciała, wstydzisz się rozebrać nawet przed lustrem, to wewnętrzne blokady nie pozwolą ci się otworzyć na różne seksualne bodźce i w pełni czerpać ze współżycia, pieszczot lub masturbacji. Pamiętaj, nie jesteś skazana na brak orgazmu. Zawsze możesz się go nauczyć, a na naukę nigdy nie jest z późno. Jak kobieta może nauczyć się orgazmu? Jak każda edukacja, tak i ta cielesna wymaga poznania i praktyki. Kobietom, które mają problemy z osiąganiem orgazmu specjaliści radzą przede wszystkim: poznanie własnego ciała, oswojenie się z nim i wreszcie samoakceptację, masturbację, dzięki której odkryją jaki sposób stymulacji daje im najwięcej satysfakcji, czym mogą się później podzielić z partnerem lub partnerką, stosowanie gadżetów seksualnych, np. wibratorów w celu poprawy ukrwienia okolic intymnych. Wreszcie do braku orgazmu u kobiet mogą się również przyczyniać partnerzy seksualni. Wynika to przede wszystkim z: nieumiejętności wyczucia potrzeb kobiety i tego co jej sprawia przyjemność, seksualnego egoizmu i skupiania się wyłącznie na sobie, braku porozumienia pomiędzy partnerami. Warto czasem udzielić mężczyźnie czy kobiecie kilku cennych wskazówek, aby mogli pomóc Ci w osiągnięciu orgazmu, nadmiernego pośpiechu, który do szczytowania może co najwyżej doprowadzić mężczyznę, zaburzonych relacji pomiędzy partnerami, przyjęcia nieodpowiedniej pozycji, która zamiast do orgazmu może prowadzić jedynie do dyskomfortu. W zasadzie wszystko to sprowadza się do braku szczerej rozmowy o seksie. A nie ma się czego obawiać. Wymiana informacji o swoich miejscach erogennych, wyraźne sygnały dotyczące tego co lubicie, a czego wolicie unikać, nie sprawią, że zniknie magia i pożądanie. Może dopiero wówczas eksploduje. A jeśli sama rozmowa nie pomoże, to zawsze warto spróbować edukacji seksualnej czy terapii naprawy więzi partnerskich. I jeszcze jedno. Pamiętaj, że nie każdy stosunek seksualny musi prowadzić do orgazmu. Czasem wystarczą chwile przyjemności i pozytywne odczucia związane z bliskością. Tak: seks bez orgazmu też może być przyjemny – zarówno dla Ciebie, jak i Twojego partnera lub Twojej partnerki. Dlaczego kobiety udają orgazm i czy mężczyzna jest w stanie go rozpoznać? Wielu mężczyzn może żyć w przeświadczeniu o swoich ponadprzeciętnych zdolnościach seksualnych i umiejętności zaspokajania kobiet, jak nikt inny. Nic dziwnego, jeśli podczas każdego seksu z partnerką słyszą donośne jęki, niekiedy wręcz krzyki, a kobieta niemalże wije się z rozkoszy. Niestety – jest to stereotyp utrwalany przez pornografię, a jego zakorzenienie w świadomości mężczyzn i kobiet może okazać się krzywdzące dla ich życia seksualnego. Jednak pytanie, które może zadawać sobie wielu mężczyzn często brzmi: czy faktycznie jest jej tak dobrze, a orgazm jest szczytem rozkoszy, czy może jednak tylko udaje. Z części analiz wynika, że co druga kobieta symuluje orgazm, a z badań amerykańskich naukowców, że dotyczy to prawie 80% pań. Oczywiście nie za każdym razem, ale jednak. Więc: dlaczego kobiety udają orgazm? Powodów może być wiele, ale wśród kluczowych wymienia się: brak zainteresowania seksem lub brak satysfakcji ze zbliżenia – kobieta pragnie wówczas, aby partner szybciej skończył, ukrywanie tego, że w ogóle nie przeżywa się orgazmów, co wiąże się ze strachem przed negatywnym ocenianiem, chęć sprawienia partnerowi przyjemności, aby nie obwiniał się za brak kobiecego orgazmu – jest to bezpośrednio związane z potrzebą utrzymania konkretnego związku, potrzeba udowodnienia partnerowi, że jest się wspaniałą kochanką, co i samej kobiecie potrafi poprawić samopoczucie, stawianie bardziej na poczucie bliskości podczas stosunku niż osiągnięcie orgazmu. W większości przypadków panie udają orgazm nie dlatego, że chcą kogoś oszukać, urazić czy upokorzyć. Wręcz przeciwnie. Większość kobiet chce, aby partner lub partnerka poczuli się po prostu spełnieni i zadowoleni. Jednak, czy ta droga, aby na pewno prowadzi do udanej relacji, czy może stać się powodem kobiecej frustracji? Wszystko zależy od tego, czy orgazmy symulujesz od czasu do czasu, czy jest to już stały nawyk. A czy mężczyzna jest w stanie odróżnić prawdziwy kobiecy orgazm od udawanego? Nie jest to takie proste. Chociaż istnieją specyficzne symptomy świadczące o kobiecym szczytowaniu, to większość z nich panie potrafią bez problemu odtworzyć jak z taśmy. Przyspieszony oddech czy wypieki na twarzy mogą pojawić się po prostu na skutek aktywności fizycznej, która towarzyszy zbliżeniu. Odgłosy wydawane przez kobiety w czasie seksu – sapanie czy pojękiwanie – nie są dla większości pań specjalnym aktorskim wyzwaniem, a i skurcze pochwy są jak kolejny trening mięśni dna miednicy. Dla obu stron istnieje może i banalna, ale wspomniana już wcześniej, a przede wszystkim sprawdzona rada: trzeba rozmawiać o swoich seksualnych potrzebach i być uważnym na potrzeby partnera lub partnerki. Jeśli dobrze poznacie swoje ciała (i pozwolicie na to) i preferencje, to orgazmy nie będą udawane, a jak się nie pojawią, to nie będą wstydem dla żadnej ze stron. Będą radością – zarówno dla kobiety, która go przeżywa, jak i dla osoby, która pomogła osiągnąć orgazm. Jak orgazm wpływa na zdrowie kobiety? Poza tym, że orgazm niesie za sobą intensywne uczucie rozkoszy, to nie jest to jego jedyna zaleta. Szczytowanie jest nie tylko przyjemne, ale i zdrowe. Jak orgazm może wpłynąć na zdrowie kobiety? Przede wszystkim: jest świetnym środkiem przeciwbólowym, przy tym radzi sobie nawet z bólami menstruacyjnym (dlatego wiele kobiet decyduje się na seks w czasie okresu) i migrenowymi; działa odprężająco na cały organizm, nie tylko fizycznie, ale i psychicznie, a tym samym pomaga w walce z napięciami i stresem; pomaga w utrzymaniu zdrowej i pięknej sylwetki, dzięki temu, że podczas seksu spala się dużo kalorii (przeciętnie od 70 do 100); ułatwia zasypianie, co pozwala na radzenie sobie z bezsennością; wspiera układ odpornościowy, gdyż przyczynia się do zwiększonej produkcji leukocytów; poprawia kondycję i jędrność skóry, dzięki korzystnemu wpływaniu na krążenie krwi; wzmacnia kości, gdyż po osiągnięciu orgazmu w kobiecym organizmie wrasta poziom estrogenu; wspiera pracę serca i zmniejsza ciśnienie; wpływa korzystnie na mięśnie dna miednicy. Warto również pamiętać, że orgazm po prostu wpływa dobrze na ogólne samopoczucie, a już to jest kluczem do sukcesu w profilaktyce i zwalczaniu wielu chorób. Treści z działu "Wiedza o zdrowiu" z serwisu mają charakter wyłącznie informacyjno-edukacyjny i nie mogą zastąpić kontaktu z lekarzem lub innym specjalistą. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za wykorzystanie porad i informacji zawartych w serwisie bez konsultacji ze specjalistą. Bibliografia do artykułu W. Traczyk, A. Trzebski, Fizjologia człowieka z elementami fizjologii stosowanej i klinicznej, Warszawa 2015, wyd. 3, ISBN: 978-83-200-4946-6 M. Wisłocka, Sztuka Kochania, Wydawnictwo Jacek Santorski & Co, Warszawa 2002, s. 136-137. ISBN 978-83-88875-94-6. L. Aresin, K. Starke, Leksykon erotyki, Książnica, Katowice 1998. D. Blum, Mózg i płeć. O biologicznych różnicach między kobietami a mężczyznami, Prószyński i S-ka, Warszawa 1997. Zobacz więcej W popularnej wyobraźni można znaleźć setki mitów i prawd, a nawet więcej dotyczących seksualności. człowiek może być postrzegane w naszej kulturze jako oznaka potencji biegiem czasu pojawiały się różne opinie. Tutaj podajemy możliwą odpowiedź na to par zazwyczaj uprawia seks raz w tygodniu. 2 Pomaga to utrzymać intymną więź i daje poczucie aktywnego życia wciąż jest czas na oczekiwanie i spontaniczność, ponieważ seks wydaje się bardziej wyjątkowym doświadczeniem niż codzienną seksu częściej niż raz w tygodniu zwykle sprawia, że ​​pary czują się tak szczęśliwe, jakby uprawiały seks tylko raz w związków może mieć mężczyzna dziennieChce wiedzieć Ile związków może mieć mężczyzna dziennie? Nie ma dobrej lub złej odpowiedzi na to mogą wypaczyć nasze poglądy na temat tego, czym jest „zdrowy” ograniczeniem jest ból, jaki powoduje tarcie. (Chociaż użycie lubrykantu może pomóc to zminimalizować.)Tak więc, w zależności od wieku, stanu zdrowia, siły i innych czynników, większość mężczyzn może sobie poradzić lub jest z nich zadowolona relacja dziennie ze stałą częstotliwością. Może 2-3 razy w przypadkach, w których jest to rzeczą, która się trochę komplikuje, jest sposób liczenia każdego wystąpienia płci. Czy musisz zrobić sobie przerwę między każdym aktem seksualnym, czy możesz przejść od seksu oralnego do seksu z penetracją i liczyć dwa razy?Jeśli musisz zrobić sobie przerwę, jak długo to trwa? Jeśli liczysz każdy orgazm, to czy liczysz swój, swojego partnera, czy jedno i drugie?Na częstotliwość uprawiania seksu wpływa wiele czynników, w tym wiek, stan zdrowia, stres, nastrój i pragnienia powiedzą, że lubią to robić kilka razy dziennie, a inni kilka razy w będą pamiętać twoja młodość, kiedy byli o wiele bardziej ogniści i wolni, i będą się zastanawiać, dokąd to poszło twoje libido, a niektórzy powiedzą, że nigdy im się tak nie podobało twoje związki jak kiedy wkroczyli po pięćdziesiątce. każda osoba jest inna a także w często to normalne, że kocha się w małżeństwie?Wiedza o tym, jak często to normalne, że kochasz się ze swoim partnerem, jest jednym z najczęstszych pytań, na jakie narażeni są psychologowie i odpowiedzi zawsze były takie same, że to zależy od pary i że nie ma powodu, aby ustalić normalną lub nieprawidłową jednak pod uwagę zainteresowanie tym, czy mieścimy się w granicach tego, co można by uznać za „normalność”, w OneHOWTO chcemy przedstawić kilka szczegółów na temat najczęstszych postaci w intymnych związkach między parami w zależności od z 2006 roku przeprowadzone na setkach amerykańskich par wykazało, że średnia liczba razy para kocha się 2 do 3 razy w tygodniu. Jednak powiedziane w ten sposób dane nie są zbyt przydatne, ponieważ nie jest to ta sama częstotliwość, jaką może mieć młoda para z najwyższym poziomem hormonów, a której właśnie nauczyła się para po 60. roku życia, która jest razem od 40 przypadku młodzieży poniżej 30 lat , średnia razy, że kochaj się raz na 1 dni . Jednak konieczne jest odróżnienie małżeństw lub par żyjących razem od tych, które mieszkają osobno, ponieważ intymność tych pierwszych pozwala im na znacznie więcej często kochasz się w wieku 40 lat?Od 30 do 50 lat, średnia liczba przypadków, w których para się kocha, wynosi 2 razy w tygodniu. Ale istnieje wiele czynników, a każda para jest inna. Z jednej strony menopauza u kobiet jest kluczowym momentem, który oznacza wyraźny spadek libido. Z drugiej strony bark może zacząć mieć problemy z erekcją, a erekcja może stać się często kochasz się w wieku 50 lat?U osób powyżej 50 roku życia, średnia to kochaj się 4 razy w miesiącu , czyli raz w tygodniu. To jednak tylko statystyki i jeśli przyjrzymy się głębiej, możemy znaleźć bardzo interesujące dane. Na przykład 33% par utrzymuje tę prawidłowość, podczas gdy tylko 2% par powyżej 50 roku życia uprawia seks codziennie. W zamian, 25% par powyżej 50 roku życia nie jest już w związkach lub robią to w odległych odstępach czasu. Wbrew pozorom większość (57%) nie tęskni ani nie żałuje, po prostu trzyma się razem, zastępując seks większą dozą zaufania, komunikacji i wszystkiego, co wyjaśniliśmy, powinno być jasne, że częstotliwość seksu nie tylko spada wraz z wiekiem, ale również lata związku mają duży wpływ. Kiedy para właśnie się spotkała, częstotliwość seksu jest znacznie wyższa, mam do 2 randek dziennie. Ale wraz z upływem czasu częstotliwość seksu maleje. Tak więc jest bardzo możliwe, że niedawna para, której członkowie mają ponad 50 lat, będzie częściej uprawiać seks niż młoda para, która jest razem od wielu lat. Niektórzy mówią, że „chcieć to móc”. Jednak w życiu każdego mężczyzny jest wiele takich chwil, gdy chce, a jednak nie może. Średnio przez 20 minut po stosunku, bo później… znowu może. Dlaczego tak się dzieje? Pomijając już nawet to, że rodzaj męski po stosunku zwykle po prostu zasypia, to ogranicza go jeszcze tzw. okres refrakcji. Dziwna nazwa oznacza po prostu tę chwilę po miłosnych harcach, w której stare polskie przysłowie „dla chcącego nic trudnego” nie znajduje zastosowania. To jak długo taka chwila trwa, zależy od stanu zdrowia oraz wieku. Młodzież może szybciej – u nastolatków to ledwie kilkanaście minut. Starsi regenerują siły wolniej – na emeryturze trzeba się liczyć nawet z dniami, a nie minutami. Są też tacy, którzy w ogóle nie muszą czekać. To rzecz, której nauka dowiodła w 1995 roku na Uniwersytecie Rutgersa, gdzie badacze obserwowali mężczyznę, który w ciągu 36 minut osiągnął sześć orgazmów. Ale takich jest niewielu. U pozostałych średnia, tutaj wyniki zależą od tego, kto i u kogo mierzył, wynosi od 20 do 30 minut. Są dwie teorie na temat tego, dlaczego mężczyźni muszą po stosunku odpocząć. Jedna jest związana z równowagą neuroprzekaźników i strzałem oksytocyny, który staje się naszym szczęśliwym udziałem. Druga, mniej popularna, ale fajniejsza, odwołuje się do działania autonomicznego układu nerwowego i mówi, że ze sprawą jest tak jak z jedzeniem. I tutaj, i tam – twierdzą jej zwolennicy – organy automatycznie wysyłają do mózgu informację, że już dość, że są zadowolone i wszystko zwalnia. Z tym tylko, że w wypadku jedzenia chodzi o jelita, a tutaj… sami wiecie. Ciecierzyca i efekt Coolidge’a Brak pewności co do przyczyn powoduje, że nie ma jej też, gdy chodzi o metody, które pozwalają okres refrakcji skrócić. Zwolennicy wytłumaczenia odwołującego się do neuroprzekaźników wskazują, że chcąc osiągnąć taki efekt, warto zadbać o dietę podnoszącą poziom dopaminy. Podpowiadają produkty bogate w witaminę B6, B12 i kwas foliowy, czyli np. ciecierzycę i tuńczyka. Czy to pomaga? Na pewno nie szkodzi, bo ciecierzyca i szparagi (o nich też się mówi w tym kontekście) generalnie służą zdrowiu. Ze sprawą wiąże się też pewna naukowa ciekawostka, którą dość często przywołuje się w tym kontekście. Prezydent USA Calvin Coolidge pewnego razu wizytował wraz z żoną fermę drobiu. Pierwsza dama usłyszała tam, że kogut może odbywać dziesiątki stosunków dziennie, na co zareagowała tak: – Proszę to powiedzieć panu prezydentowi! Gdy powtórzono to Coolidge’owi, ten zapytał: – A czy z tą samą kurą? – Ależ skąd! – padła odpowiedź. – To proszę to powiedzieć pani prezydentowej! Podobnie ma zresztą działać nie tylko nowa kura, ale też pojawienie się w okolicy innego „koguta”. Anegdota dała nazwę mechanizmowi – tzw. efektowi Coolidge’a – który występuje u większości ssaków. U ludzi nie jest to jednak potwierdzone. Przynajmniej w laboratorium. Bezpiecznie jest więc zostawić tę informację wśród niepraktycznych (?) ciekawostek i posłuchać tych, którzy opowiadają się za teorią drugą. Oni mówią tak: jest jak jest, co zrobisz, jak nic nie zrobisz. I radzą, by po prostu jak najlepiej wykorzystać przymusową przerwę. Taka podpowiedź ma sens, bo – trochę pofilozofuję – skoro żyjemy w czasach, w których goni się za wszystkim, to takie 20 minut, kiedy gonić nie trzeba i można w spokoju odpocząć, jest naprawdę cenne. W przestrzeni zakupowej HelloZdrowie znajdziesz produkty polecane przez naszą redakcję: Zdrowie intymne i seks Wimin Serum intymne, 50 ml 59,00 zł Zdrowie intymne i seks, Odporność, Good Aging, Energia, Beauty Wimin Zestaw z SOS PMS, 30 saszetek 139,00 zł Zdrowie intymne i seks, Odporność, Good Aging, Energia, Beauty Wimin Zestaw z dobrym seksem, 30 saszetek 139,00 zł Zdrowie intymne i seks WIMIN majtki menstruacyjne 90,00 zł Zdrowie intymne i seks WIMIN majtki menstruacyjne Light 90,00 zł Współżycie znacząco wpływa na poczucie satysfakcji z życia i dobre relacje w związku. Nie da się ukryć, że jest to bardzo ważny element relacji partnerskiej, a jego brak stanowi nie tylko powód do zmartwień, ale i w dłuższej perspektywie negatywnie wpływa na to, co dzieje się z partnerami. Zaburzenia orgazmu występują niezależnie od płci. Dotykają zarówno panów jak i panie. Mogą prowadzić do frustracji, problemów w związku, a nawet i do depresji. Sytuacja robi się niezwykle niebezpieczna w przypadku mężczyzn, którzy brak orgazmu odbierają jako atak na swoją męskość. Orgazm u mężczyzn jest naturalnym następstwem erekcji i ejakulacji, jest stanem maksymalnego podniecenia i wisienką na torcie udanego stosunku. Warunkiem jego wystąpienia jest erekcja pojawiająca się w fazie podniecenia. Oddech przyśpiesza, serce bije jak oszalałe, mięśnie się napinają, a tętno krwi wzrasta. W momencie wytrysku ten stan przechodzi w orgazm, który jest odczuwany jako przypływ silnych i pozytywnych wrażeń psychicznych i fizycznych. Po wytrysku, mięśnie się rozkurczają, ciśnienie spada, akcja sera wraca do normalności, a napięcie seksualne opada. Zobacz: Kiedy myśli i zachowania seksualne wymykają się spod kontroli – kompulsywne zachowania seksualne Zaburzenia orgazmu u mężczyzn - przyczyny Jednak istnieje pewien odsetek mężczyzn, oscylujący w granicach 1-2% populacji, u których pojawiają się trudności ze szczytowaniem. Jakie są podłoża zaburzeń orgazmu u mężczyzn? Nie istnieje jedno źródło problemu, dlatego w jego wyeliminowaniu tak istotna jest dobra diagnoza. Przyczyną trudności w osiągnięciu orgazmu u panów mogą być: obniżenie poziomu testosteronu lub jego zbyt niska produkcja, choroby tarczycy i wszelkie schorzenia wpływające na układ nerwowy, czyli urazy rdzenia kręgowego, cukrzyca, przebyte wylewy. Istotne mogą być zaburzenia przysadki mózgowej i operacje przeprowadzone w obrębie miednicy. Nie bez znaczenia na życie seksualne pozostają choroby penisa. Zobacz: Jak zaburzenia lękowe rujnują życie seksualne? Jak przywrócić satysfakcję ze współżycia? Nie zapominajmy o stylu życia, który zawsze ma wpływ na jakość współżycia - nadużywanie alkoholu, używek, przyjmowanie leków mogą skutkować niemożnością osiągnięcia orgazmu. Oczywiście, swoje robi także wiek. Na sukcesy w strefie seksualnej przekłada się kondycja psychiczna - depresja, poczucie winy, notoryczny gniew czy nieustępujący lęk, kompleksy, niska samoocena, paniczny strach przed chorobami wenerycznymi czy zapłodnieniem mają znaczenie, gdy dochodzi do zbliżeń. Podobnie jak życie w ciągłym stresie. Lista przyczyn zaburzeń orgazmu u mężczyzn jest naprawdę długa. Problemy w strefie ars amandi mogą wywołać także problemy w związku, zwłaszcza, gdy partnerzy są do siebie seksualnie niedopasowani. Satysfakcję ze współżycia mogą zniszczyć wcześniejsze negatywne, a nawet traumatyczne doświadczenia seksualne. Pamiętajmy również o tym, że postawę do współżycia wynosimy z domu rodzinnego. Jeśli seks był w nim tematem tabu, omijanym jak najszerszym łukiem, może mieć to wpływ na życie dorosłych dzieci i przejawiać się właśnie w niemożności osiągnięcia orgazmu. Zobacz: Działanie zamiast wstydu. Jak pożegnać się z zaburzeniami erekcji? Zaburzenia orgazmu u mężczyzn - leczenie Rozpoznanie przyczyny zaburzeń orgazmu u mężczyzn jest pierwszym i najważniejszym (prócz chęci odzyskania pełniej sprawności seksualnej) krokiem do sukcesu. Leczenie jest ściśle związane z odnalezieniem źródła trudności seksualnych. Jeśli winne jest przyjmowanie leków czy używek, konieczne jest ich odstawienie. Gdy u podłoża problemu leży styl życia, należy wprowadzić do codzienności zdrowe nawyki. W przypadku chorób, proponuje się zmianę leczenia, a gdy zaburzenia orgazmu wywołują czynniki psychiczne, należy rozpocząć terapię. Panowie odbierają swoje zdolności seksualne jako wyznacznik męskości. Gdy w tym obszarze pojawiają się zaburzenia, nierzadko wpadają w panikę lub dopada ich frustracja, dlatego tak istotny jest kontakt ze specjalistą już przy pierwszych symptomach problemu.

ile orgazmów może mieć mężczyzna dziennie