Tymoteusz Szydło, syn Beaty Szydło, ma dość zainteresowania mediów. Ksiądz Tymoteusz, ale też drugie dziecko europosłanki PiS oraz jej synowa, wystosowali do mediów specjalne pismo, w Od "pierwszego księdza RP" po tajemnicze zniknięcie. Tymoteusz Szydło był w pewnym momencie jednym z najbardziej rozpoznawalnych księży w Polsce. Gdy w 2017 r. zaczynał swoją kapłańską posługę, jego matka chętnie udzielała mediom wypowiedzi na ten temat. W 2019 r. decyzja o odejściu ze stanu duchownego musiała być dla niej Wyjawił on, że powód rezygnacji z kapłaństwa przedstawiony przez Tymoteusza Szydło nie jest do końca prawdziwy. Pierwsze kazanie młodego duszpasterza. Uważa on, że kryzys jaki przechodził młody Szydło był widoczny już jakiś czas temu, jednak został on zbagatelizowany przez jego współtowarzyszy. A Tymoteusz Szydło nie tylko ma to już za sobą, ale 19 czerwca otrzymał oficjalny dekret, kierujący go do pierwszej w życiu parafii. Od tego dnia syn premier służy w parafii Przemienienia Beata Szydło jest córką górnika i pracownicy opieki społecznej. Ma męża Edwarda, za którego wyszła w 1987 roku, a owocami małżeństwa są dwaj synowie: 23-letni Tymoteusz oraz 21-letni Syn Beaty Szydło zmienił nazwisko i pracuje w firmie, której udziałowcem jest Daniel Obajtek (East News) W grudniu 2019 roku media obiegły informacje o tym, że Tymoteusz Szydło planuje . przecieszyn procesja przed msza prymicyjna tymoteusz szydlo n/z: tymoteusz z rodzicami beata i edward szydloks jacek przybyla proboszcz parafiifot. anna kaczmarz / dziennik polski / polska press Anna Kaczmarz / Dziennik Polski / Polska PressRozmowa z dr Agnieszką Jeran, socjologiem z UAM w Agnieszka Jeran, socjolog z UAM w Poznaniu. nadesłane- Plotka na temat ks. Tymoteusza Szydło, syna byłej premier rozchodzi się coraz mocniej. Zabrali głos adwokaci rodziny, a także politycy, w tym premier Mateusz To, co się w tej sprawie obecnie dzieje, tylko napędza plotkę, a chyba nie takie intencje miały te osoby. Raczej zależało im na wygaszaniu tej plotki. Im więcej pokarmu ma plotka, tym jest bardziej smakowita. Im więcej zaprzeczeń, tym więcej “pokarmu”, o którym również warto także: Ksiądz Tymoteusz Szydło łamie prawo kanoniczne? Jest oświadczenie- Tylko czy jest o czym rozmawiać? Zniknął młody człowiek, który został księdzem i Tylko miał podjąć obowiązki w nowej parafii, a tego nie zrobił. Wziął urlop, oczywiście każdemu wolno to zrobić, tylko jeśli wcześniej jest się “na świeczniku”, a przecież mama na stanowisku chwaliła i pół partii rządzącej również, to taki urlop staje się interesujący. Zwłaszcza jeżeli nie znamy jego przyczyny. A skoro coś jest interesujące, a nie wiemy skąd się wzięło, to zaczynamy wymyślać A może ktoś wymyśla coś złośliwie?- Trudno rozstrzygnąć bez dobrego śledztwa. Nie znamy intencji. Nie wiemy, kto pierwszy zaczął o tym mówić i co miał w głowie. Na pewno jeśli społeczeństwo nie wie czegoś na temat postaci, to chciałoby coś wiedzieć. I pojawiają się pomysły, jak tę niewiedzę zapełnić. Ktoś może wejść w lukę z celową i niekorzystną informacją, ale może to być również dywagacja: "w podobnych okolicznościach przyczynami mogą być…"- Lubimy plotkować o księżach?- O każdej grupie, która ma w sobie jakieś niewiadome. To ludzie, którzy – z jednej strony są bardzo blisko każdego Polaka, ponieważ parafie są wszędzie, ich posługa jest publiczna – a więc są “na tapecie”, a jednocześnie nie do końca wiemy, jak działają, bo są np. sprawy objęte klauzulami tajności. Słowem – wdzięczna grupa do plotek! Bardzo eksponowana, ale i tajemnicza. Aż się prosi, by o niej plotkować! Wiemy też z doświadczeń osobistych i medialnych, że w tej grupie dużo rzeczy zamiatanych jest “pod dywan”. Spraw niejawnych, niekoniecznie zgodnych z tym, o czym nauczają. Tym bardziej myślimy: a może coś jest na rzeczy?- A może wdzięczniejszą grupą są celebryci? Im poświęcone są kolorowe Nasz głód informacji o innych ludziach jest tak ogromny, że jeśli celebrytom dołożymy jednego czy drugiego księdza, to i tak nie nasyci naszej Może błędem Beaty Szydło było to, że odsłoniła swoją rodzinę. Prawicowe media rozpisywały się o mszy prymicyjnej syna premier, a rodzina Szydło pokazywana była jako wzór polskiej i katolickiej Co roku wyświęca się w Polsce kilkuset księży. Na temat większości nic nie wiemy. A kiedy polityk ujawnia coś więcej na temat swojej rodziny, to robi się z tego wielką narodową sprawę. Kłopot w tym, że wystawia się np. syna, córkę “na ostrzał”. Zakładam, że zanim to zrobiono, to zapytano syna premier czy ma na to ochotę? Czy chce wejść na świecznik w takiej roli? Bo zawsze trzeba liczyć się z tym, że kiedy coś pójdzie nie tak, to już jest się na tym świeczniku i wcale nie tak łatwo z niego zejść. Teraz każda decyzja tego młodego człowieka, młodego księdza jest pod lupą. Czasami są to trudne życiowe decyzje. Bez względu na to, czy ten młody człowiek ma problemy ze zdrowiem, czy coś musi sobie przemyśleć – ludzie będą pytać i plotkować. Czy zauważylibyśmy urlop księdza, o którym wcześniej nie byłoby tak głośno? W życiu! Może jakaś parafianka zwróciłaby na to uwagę lub w lokalnej gazecie pojawiłaby się wzmianka, że miał przyjść wikary, a nie przyszedł. Z pewnością nie byłoby z tego afery na całą Polskę!- Premier Morawiecki stanął w obronie i napisał, że “rodzina w Polsce jest świętością. Wykorzystywanie jej do walki politycznej budzi odrazę”. Tylko jakoś nie budziło, kiedy PiS zajmowało się np. Co my robimy jest dobre, a co nam robią – złe, czyż nie? To działa bez względu ma partię Jakiś czas temu bardzo mocno plotkowano na temat kłopotów zdrowotnych prezesa PiS. Nie brakowało osób, które znały osoby na pewno widzące w szpitalu taką i taką osobę. Tamta plotka szła przez kraj z podobną siłą, co Mechanizmy, które za tym stoją zawsze są takie same i pełnią określone funkcje. Plotka ma dyscyplinować, ale i być rozrywką. Jest narzędziem przywoływania kogoś do porządku. Czasem wystarczy komuś zagrozić rozpowszechnianiem plotki, a ta osoba odstępuje od działania. Im bardziej jakieś informacje są nie do końca jednoznacznie obecne w przestrzeni publicznej, tym bardziej jesteśmy zachęceni do wymyślania najrozmaitszych rzeczy, także wprowadzających innych w błąd. Podstawową cechą plotki jest to, że ktoś coś powiedział i autora plotki na ogół nie udaje się zidentyfikować. Bo jakaś pani znała inną panią, która coś nam powiedziała i okazuje się, że jesteśmy kolejnym ogniwem w tym łańcuszku. Tego nie da się jednoznacznie zweryfikować. Można plotkę wygasić albo sama wygaśnie, bo zrobi się nudna. Plotka umiera, kiedy pojawi się informacja jednoznacznie rozstrzygająca sieci dużo łatwiej znajdować nam nowe plotki. W sieci plotka wystrzeli bardziej niż kiedy plotkujemy twarzą w Czyli kiedy polityk przyznał, że np. ma problem z Bo o czym plotkować, kiedy ktoś jasno powiedział, z czym ma problem?- Jak plotkę napędza internet?- Cudownie! To już nie jedna pani powiedziała drugiej pani, bo z iloma osobami możemy dziennie plotkować. Ile spotkać? Kilkanaście, kilkadziesiąt? A w sieci, jeśli jesteśmy popularni, przeczyta nas sto tysięcy i więcej! W sieci dużo łatwiej znajdować nam nowe plotki. W sieci plotka wystrzeli bardziej niż kiedy plotkujemy twarzą w W przypadku syna pani byłej premier wystarczyłoby powiedzieć, co się stało?- Gwarancji nie ma, ale kiedy pojawiają się fakty – plotka traci na atrakcyjności i Kujaw i Pomorza odcinek 10Polecane ofertyMateriały promocyjne partnera Ks. Tymoteusz Szydło, a właściwie były już ksiądz miał pecha, bo wpadł w machinę medialną tylko z tego powodu, że jego matka była premierem, osobą blisko związaną z Kościołem. A on nie potrafił się sprzeciwić. Mówiąc brutalnie: chciano na nim zbić polityczny kapitał. W ostatnim okresie w Polsce doszło do kilku spektakularnych aktów porzucenia stanu duchownego przez popularnych księży. Szczególnie wiele emocji wzbudziło odejście księdza Tymoteusza ci zaś, którzy, który chcieli pozostać w kapłaństwie, ale mieli zdanie inne niż hierarchowie, otrzymywali zakaz wypowiedzi i np. zsyłano ich na krańce diecezji. Np. uwielbiany przez wiernych ks. Jan Lemański najchętniej przez swoich przełożonych byłby służbowo usunięty ze stanu duchownego. Trzeba przyznać - to wyjątkowa z pierwszych tzw. medialnych duchownych, którzy odeszli, był dominikanin Tadeusz Bartoś, dziś ceniony komentator. Po 20 latach posługi stwierdził: - Należy odjeść i jeśli to możliwe, zwracać publicznie uwagę na nadużycia, jakie mają miejsce w ukrytym przed oczyma świeckich świecie duchownych. Już w seminarium kleryk ma spełniać oczekiwania przełożonych, ma być pobożnym i gorliwym wedle (w 2005 r.) tą drogą poszedł jezuita, Stanisław Obirek. Była to konsekwencja jego publicznej krytyki pontyfikatu Jana Pawła II. Dostał zakaz kontaktów z mediami i wykładania. Obecnie pracuje naukowo. Jego żona, pochodząca z Izraela nauczycielka akademicka, specjalizuje się w hebraistyce i literaturoznawstwie. Bartoś i Obirek są symbolami, intelektualistami, u których za odejściem kryły się głębokie, wieloletnie przemyślenia. Powody rezygnacji są jednak szczerze i po ludzku swoich wiernych o opuszczeniu stanu duchownego niedawno poinformował ks. proboszcz Michał Macherzyński z parafii Matki Bożej Królowej Aniołów w Wilowyjach (k. Tychów) jeden z jego współbraci ze Szczecina nazwał to zdradą, a wiernych namawiał do sprawienia zdrajcy... duchowny wyznał: Rozpoczynam nowy etap życia przy boku Justyny. Dziękujemy za tak liczne słowa wsparcia i serdeczności, które spływają w naszą stronę. On też przyciągał wiernych luzem, otwartością, fascynacją dni później swoją drogą postanowił pójść ksiądz z Lublina, Łukasz Kachnowicz. Aktywny, kreatywny, skupiający wokół siebie młodzież, wykształcony, publikujący mądre prace. Nie mógł już dłużej ukrywać, że jest gejem. Obecnie działa w środowisku LGBT. Wśród kapłanów nie ma też już innej wschodzącej gwiazdy Kościoła - ks. Michała Misiaka (Łódź). Odszedł, bo się zakochał w kobiecie. Jak mało który duchowny zachęcał do bycia w Kościele, we wspólnocie. Chodził nawet z kolędą do agencji towarzyskiej, a podczas organizowanych przez niego dyskotek można się było Misiak mówił, że narastał w nim "konflikt między życiem w celibacie a pragnieniem serca, pragnieniem dobrym, pragnieniem niezwiązanym z seksualnością, ale troski o kobietę, walki o nią, ochronę jej i kochanie, noszenie na rękach". Chciał być księdzem i mężem, a to w Kościele katolickim nie jest możliwe dopóki istnieje celibat. Każda z historii to osobisty dramat, bo jest nim tak radykalna zmiana życiowej drogi. Każdy z tych duchownych zachował się jednak uczciwie. Ale nie ulega wątpliwości, że ze stanu duchownego odchodzi coraz więcej mądrych kapłanów. Coś jest więc nie tak. Coś pewnością na etapie przyjmowania do stanu duchownego. Nie ma właściwej selekcji. Dla wielu rodziców ksiądz w rodzinie to wciąż duma i powołanie schodzi na plan dalszy. A przecież ono powinno być najważniejsze i nie może załamać się nawet pod wpływem medialnej nagonki. Chyba, że jest powołanie owo jest nieszczere, wymuszone, by zadowolić rodziców. Ks. Tymoteusz Szydło, a właściwie były już ksiądz, miał pecha, bo wpadł w machinę medialną tylko z tego powodu, że jego matka była premierem, osobą blisko związaną z Kościołem. Jako duchowny, poza znanym nazwiskiem, nie ma dorobku. Cóż, jako syn - ksiądz wpisywał się w idealny obraz rodziny. Dziś (czemu nie przed wyborami parlamentarnymi, gdy media huczały od domysłów na temat przyczyn kryzysu wiary) Tymoteusz Szydło wydał oświadczenie, przeczekał na urlopie trudny czas. Przyznał, że "w ostatnich miesiącach" przeżywał "głęboki kryzys wiary i powołania".- Z bólem przyznaję, że z czasem zacząłem tracić sens mojej posługi i coraz częściej nachodziły mnie myśli o odejściu ze stanu duchownego. Po głębszym namyśle postanowiłem jednak dać sobie jeszcze jedną szansę i poprosiłem o kilka miesięcy urlopu, by poukładać swoje życie duchowe. Uznałem, że będzie to uczciwe w stosunku do Wiernych, wobec których zawsze starałem się sprawować posługę szczerze i z przekonaniem [/i]- napisał ksiądz Szydło w teraz czytamy te słowa, nie sposób nie przypomnieć sobie medialnego rozmachu, z jakim na Jasnej Górze odbyły się święcenia młodego księdza. W towarzystwie najważniejszych polityków PiS i jeszcze ważniejszego od nich ojca Tadeusza Rydzyka, o którego wsparcie zawzięcie walczą i walczyli zarówno była premier Beata Szydło, jak i obecny premier Mateusz Szydło pisze: - Mam świadomość, że rozpoznawalność, której nigdy nie chciałem, jest związana z funkcjami, które pełni moja mama. Oczywiście sam także zdaję sobie sprawę, że sam popełniłem szereg błędów w kontaktach z mediami, zwłaszcza po święceniach, kiedy nie oponowałem, gdy próbowano mnie skojarzyć z określoną opcją pan Tymoteusz jest dorosłym mężczyzną i chyba zdawał sobie sprawę nie tylko z konsekwencji, jakie wiążą się z medialnością jego posługi. Mógł się nie zgodzić na medialne wykorzystanie! Jeśli nie zdawał sobie sprawy i został przekonany przez mamę, to ona ponosi odpowiedzialność za jego "uwikłanie w wydarzenia, które mogły zostać błędnie odczytane jako udzielenia poparcia politycznego".Ale jak mogło być inaczej, biorąc pod uwagę listę gości obecnych podczas święceń? Z jednej strony, współczuję synowi premier Szydło. Warto jednak, by i ona wykazała refleksję nad tym, co się wydarzyło, a także okazała współczucie dzieciom polityków z przeciwnych opcji nękanych w tzw. publicznych mediach i hejtowanych. To też są czyjeś może się też Tymoteusz Szydło dziwić, że stał się bohaterem plotek o domniemanym romansie i zostaniu ojcem. - Plotki na mój temat podsycane przez media goniące za sensacją, właściwie uniemożliwiły mi refleksję - pisze Tymoteusz Szydło, który uznał, że jego reputacja jako księdza została zdruzgotana. Powinien jednak pamiętać, że to nie media doprowadziły do tej sytuacji, ale jego polityczne brutalnie - chciano na nim zbić polityczny kapitał. Jako matce współczuję, ale jako polityk Beata Szydło powinna wiedzieć, czym się to wszystko skończy dla jej swoim blogu sytuacje skomentował ks. Tadeusz Isakowicz - Zaleski:Ta sprawa, jak i odejścia wielu innych młodych księży, stawia znak zapytania nad kondycją polskich seminariów duchownych. Kończyłem to samo seminarium w Krakowie, co ks. Tymoteusz, ale za moich czasów od kleryków bardzo wiele wymagano - pisze duchowny i dodaje: - Do tego dochodziły także szykany ze strony władz komunistycznych, w tym dwuletnia służba wojskowa. Dziś natomiast w wielu seminariach panuje atmosfera "cukierkowo-ptysiowa". Klerycy w niektórych diecezjach są traktowani jak, przepraszam za określenie, "dzieci specjalnej troski", o których dobre samopoczucie trzeba ustawicznie dbać. Znam taką diecezję na północy Polski, której biskup (skądinąd homoseksualista i były tajny współpracownik SB) ma specyficzne, "nadopiekuńcze" podejście do kleryków, nazywanych przez niego samego "moimi bąbelkami". Czy przyszli księża, tak formowani, będą w przyszłości gorliwymi duszpasterzami?Z niepełnych danych wynika, że ze stanu duchownego w Polsce rocznie odchodzi do 40 księży. Wszystkich duchownych jest 25 tysięcy. Wykładowca z Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu prof. Józef Baniak (dane za Wirtualną Polską) przytoczył własne badania, z których wynika, że przez ostanie 50 lat aż 35 tys. polskich księży zrzuciło sutannę. Głównym powodem była miłość do kobiety i chęć założenia koniecznieNajlepsi dentyści w Katowicach i województwie śląskimTanie domy i mieszkania na licytacji komorniczejKoszmarny wypadek w Lędzinach. Nie żyje dwóch kibiców RuchuGórnicy szolą w dół. Zobaczcie niezwykłe zdjęciaNie przegapcieBielizna erotyczna z Zabrza robi furorę na świecie ZOBACZCIEŚmieszne sprawdziany i kartkówki to autentyki. ZobaczcieŚląskie lekarki pozują nago i zachęcają do badań piersiDrogi śmierci w Śląskiem: tu ginie najwięcej osóbPolecane ofertyMateriały promocyjne partnera Ksiądz Tymoteusz Szydło wziął bezterminowy urlop i nikt nie wie, co się z nim dzieje. Polacy plotkują, a on - za pośrednictwem prawników - straszy media sądem. W końcu przerwie milczenie? Syn Beaty Szydło zniknął i nikt nie wie, gdzie się podziewa. Świeżo wyświęcony ksiądz poprosił przełożonych o bezterminowy urlop, ale swojej decyzji komentować ani ludzie zaczęli interesować się tematem, wraz z bratem Tymoteusz Szydło wystosował pismo, w którym prosi o uszanowanie jego prywatności. Chwilę później jego prawnik zaczął straszyć sądem każdego, kto ośmieli się o nim pisać/mówić, a plotki o tym, że ksiądz Szydło został ojcem, zdementował. Wszyscy zapomnieli przy tym, że to sama premier Beata Szydło przedstawiła syna opinii publicznej, a w jego transmitowanej przez TVP mszy prymicyjnej, udział brali przedstawiciele rządu. Tymoteusz Szydło przerwie milczenie?Co dzieje się z księdzem Tymoteuszem? Ciągle nie wiadomo. Tymczasem głos w jego sprawie zabrał filozof i teolog Jarosław Makowski. Mężczyzna twierdzi, że w tej konkretnej sprawie nie ma mowy o "prywatności" - syn Beaty Szydło, Tymoteusz, sam z siebie zrobił osobę publiczną i musi liczyć się z tego konsekwencjami. To jest sprawa publiczna, tym bardziej, że do tej pory ja nie wiedziałem, że Beata Szydło ma syna w seminarium, do bodajże 2017 roku, kiedy on, czynnie przed prymicją, czyli święceniami, zaczął brać udział w życiu publicznym swoich rodziców - mówi teolog w rozmowie z A wiec jeśli wciągamy dziecko, w tym przypadku dorosłego już mężczyznę, księdza, do życia politycznego, nie dziwmy się potem, że opinia publiczna domaga się informacji, kiedy pada stwierdzenie, że bierze bezterminowy urlop - podkreśla, że urlopy wśród księży rzadko kończą się powrotem do kapłaństwa. Stwierdza też, że jedynym sposobem na ucięcie plotek jest dla księdza Tymoteusza stanięcie z problemem twarzą w twarz i wyjaśnienie Polakom, jak wygląda sytuacja. Myślę, że ten temat będzie wciąż obecny, dopóty, dopóki sam zainteresowany nie przerwie tego - mówi Makowski. - Powiedz prawdę, a prawda cię wyzwoli. To jest jedyna droga, która sprawi, że wszelkie spekulacje zostaną ucięte. Myślę też, że to otworzy nowy etap w życiu samego księdza Tymoteusza. Święcenia kapłańskie syna Beaty Szydło, Tymoteusza Szydło odbyły się w Bielsku-Białej. Łukasz Klimaniec/materiały Kurii diecezjalne/ nieprawdziwa jest informacja, że ksiądz Tymoteusz został ojcem" - pisze w oficjalnym oświadczeniu adwokat Maciej Zaborowski, pełnomocnik syna byłej premier Beaty Szydło. W rozmowie z naszą redakcją dodaje, że ks. Szydło ojcem nie zostanie także w najbliższym czasie. Wystąpienie prawnika ma związek z pojawiającymi się plotkami na temat przyczyn urlopu syna byłej premier Beaty Tymoteusz Szydło, syn byłej premier Beaty Szydło poprosił o bezterminowy urlopKs. Tymoteusz Szydło, syn byłej premier Beaty Szydło, pod koniec sierpnia miał się pojawić w kościele pw. św Maksymiliana Męczennika w Oświęcimiu, gdzie jako jeden z sześciu kapłanów w diecezji bielsko-żywieckiej został wyznaczony do celebrowania mszy się jednak nie stało. Okazało się, że ks. Tymoteusz poprosił o bezterminowy urlop. Wierni zaczęli się zastanawiać, dlaczego. Teraz jego pełnomocnik wydał oświadczenie w tej sprawie."Całkowicie nieprawdziwe oraz zniesławiające, są pojawiające się ostatnio w przestrzeni publicznej plotki dotyczące rzekomej przyczyny urlopu księdza Tymoteusza Szydło. W szczególności całkowicie nieprawdziwa jest informacja, że ksiądz Tymoteusz został ojcem. Dodać należy, że powód urlopu ma charakter prywatny i nie będzie komentowany publicznie. Wyrażamy głęboką nadzieję, że zostanie to uszanowane. Jednocześnie oświadczam, że w stosunku do wszystkich osób oraz podmiotów rozpowszechniających dalej powyższe kłamstwa niezwłocznie kierowane będą do sądów prywatne akty oskarżenia oraz powództwa cywilne o ochronę dóbr osobistych" - poinformował adwokat Maciej Zaborowski, pełnomocnik ks. Tymoteusza Jest to wyjątkowo trudna sytuacja dla samego księdza Tymoteusza oraz jego bliskich. Nikomu nie życzę, aby spotkał się z takimi pomówieniami. Mamy nadzieję, że po wydanym oświadczeniu sprawa ucichnie - dodał w rozmowie z naszą redakcją Tymoteusz Szydło powinien zdradzić powód swojego urlopu?Z kolei znany krakowski kapłan, ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski domaga się, by diecezja bielsko-żywiecka poinformowała wiernych, dlaczego syn Beaty Szydło nie wykonuje posługi mówi ks. Isakowicz-Zaleski, w prawie kanonicznym nie istnieje coś takiego, jak urlop bezterminowy. Zawsze jest określona jego długość i powód. Jedni księża dostają go z powodów zdrowotnych, a inni na przygotowanie się do misji. – Sama kuria brakiem informacji pokazała, że coś jest nie tak - mówi ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski. - Ja nie jestem od oceniania, ale uważam, że najgorsza prawda jest lepsza od domysłów. Oczekiwałbym od kurii jasnych informacji na temat powodów urlopu ks. Tymoteusz – kurii na temat przyczyn urlopu nie chciał się wypowiadać. Podobnie jak pełnomocnik ks. Tymoteusza Szydło. - Nie mogę udzielić informacji, gdzie i z jakiego powodu ks. Tymoteusz przebywa na bezterminowym urlopie, gdyż to sprawy prywatne duchownego. Zapewniam również: ksiądz Tymoteusz nie zostanie w najbliższym czasie ojcem - kwituje temu ks. Tymoteusz Szydło, Błażej Szydło i jego małżonka wystosowali specjalne pismo do dziennikarzy, w którym prosili o uszanowanie prywatności."Nasze działania stanowią przedmiot komentarzy i ocen dedykowanych przed internautów, w tym niejednokrotnie w bardzo obraźliwej formie. To wszystko odbija się negatywnie na naszym życiu prywatnym" - napisali synowie byłej premier Beaty Szydło w piśmie, które trafiło także do naszej redakcji."Informacje te, a niejednokrotnie także plotki, dotyczą szczegółów tak doniosłych dla nas wydarzeń jak ślub czy inne ważne uroczystości rodzinne. Powyższym artykułom prasowym niejednokrotnie towarzyszy także publikacja zdjęć z naszym wizerunkiem, na którą nigdy nie wyrażaliśmy zgody" - piszą Tymoteusz, Błażej i Beata Szydło (żona Błażeja Szydło) w liście datowanym na 11 września."Chcemy po prostu spokojnie pracować, żyć i nie stanowić zainteresowania dla świata mediów oraz opinii publicznej" - Tymoteusz Szydło święcenia kapłańskie przyjął dwa lata temu. Pierwszą mszę świętą odprawił 28 maja 2017 roku w rodzinnym Przecieszynie (pow. oświęcimski).Najgorsze mieszkania do wynajęcia. Zobacz, co oni oferują [ZDJĘCIA]Rynek Główny pełen grzybów. Tak handlowano skarbami lasu!Nowy odcinek ekspresowej zakopianki gotowy! Zobacz jak wygląda!Parkowanie w Krakowie. Nowe zasady, większa strefaNajbardziej ekskluzywne osiedla w Krakowie [TOP 10]Wisła Kraków. Żony i partnerki piłkarzy [ZDJĘCIA]Polecane ofertyMateriały promocyjne partnera

tymoteusz szydło dziecko z 16 latką