446 Likes, 1 Comments - TNPG (@toniepaligumy) on Instagram: “W słonecznym cieniu na drewnianym kamieniu jutro najebka w basenie 🔥😁”
Zdjęcie o Mężczyzna turysta przy drewnianym dennym molem Zimny bezwietrzny ranek z gradientowym światłem słonecznym Gładki poziom wody w zatoce. Obraz złożonej z ranek, linia, jezioro - 91716537
Bran słyszał wycie wiatru w konarach drzew, stukot końskich kopyt na drewnianym moście i popiskiwania głodnego szczeniaka, lecz Jon nasłuchiwał czegoś jeszcze. – Tam – powiedział Jon i pogalopował z powrotem przez most. Patrzyli, jak zsiada z konia w pobliżu zdechłej wilczycy i przyklęka.
.Kiedyś, gdy wróble chodziły w butach po dachu, brama Floriańska zamykała się na guziki, a na forum wypowiadało się 10 razy mniej osób była taka umowa, że nie zmieniamy całkowicie tematu postu wiodącego w danym wątku.
"W słonecznym cieniu na miękkim kamieniu siedziała młoda staruszka i nic nie mówiąc rzekła: - jestem bezdzietna i mam trzech synów, każdy z nich ma port a w porcie łódź. Pierwszy ma jedną łódź, drugi ma pół łodzi a trzeci nie ma wcale. Łodzią tego trzeciego popłynęli na bezludną wyspę zamieszkałą przez białych murzynów.
śmieszny tekst - napisał w Off topic: Młoda babcia usiadła na drewnianym kamieniu pod słonecznym cieniem i nic nie mówiąc rzekła: i dalej nie pamiętam co było a może wy wiecie:?:?:?
. Dramat miał miejsce w środę (27 października). Służby zostały wezwane do tartaku w Słońsku około godziny 12:00. Okazało się, że podczas pracy doszło tam do makabrycznego wypadku. "Fakt" podaje, że "listwa przebiła kobietę".Ranna kobieta została zabrana śmigłowcem do szpitala w Gorzowie – mówi tabloidowi st. sierż. Klaudia Biernacka, rzeczniczka policji w Sulęcinie. Dramatyczne chwile w tartaku. Co się stało?Po groźnym zdarzeniu kobieta była przytomna. Na razie nie wiadomo, w jakich okolicznościach doznała obrażeń. Trwa wyjaśnianie przyczyn oraz okoliczności, w jakich doszło do wypadku przy pracy – dodaje st. sierż. zdarzeniu zawiadomiono Państwową Inspekcję Pracy. Na razie nie wiadomo, czy ktoś może ponieść jakość naszego artykułu:Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze się czytając tekst i porównując to do komentarzy dzięki za chwilę śmiechu czytelnicy :DDramat dramat poziom napisania tego tekstu dramatMimo wszystko że usunęliście mój post dalej ponawiam propozycje pracy...Tak jak napisałem prędzej jestem po niepełnej szkole podstawowej... ale dużo wiem po przeglądam internet... chcę zarobić minimum 8 tysięcyto był tekst typu, "w słonecznym cieniu na drewnianym kamieniu stojąc siedziała młoda staruszka"jesteście "faktem" czy co? naprawdę jako "dziennikarze" moglibyście nieco ważyć słowa i nie umieszczać w każdym tytule makabra, masakra + dobitny opis urazów. Troche szacunku dla zmarłychwiemy że nic nie wiemy bełkotbrak treści, ...9 miesięcy temubrak treści, nie czytaćI za tych kilka zdań powtarzanych kilka razy, w których nie ma w zasadzie żadnych konkretnych informacji, autor dostanie wynagrodzenie? Pewnie tak, jakieś dziadowskie, ale dostanie. No i niestety, jaka zapłata, to i takie pismaki i taki poziom tego szmatławca. A trzeba przyznać, że początkowo, to był dobry portal informacyjny, ale wtedy artykuły pisali to dziennikarze, ludzie wykształceni i przygotowani do zawodu, a nie przypadkowa zbieranica mameluków, co to w życiu nie przeczytała żadnej książki, ale marzy im się dziennikarstwo. I zamieszczają tu swoje popierdułki pisane bez polotu, stylistycznie okropnie beznadziejnie i niepoprawnie, często zawierające błędy gramatyczne, a nawet i ortograficzne. A najśmieszniejsze w tym wszystkim jest to, że te wypociny przy otwieraniu strony przysłania informacja: Wyłącz Adblocka, bo tworzenie treści, to nasza pasja! Doceń to. No koń by się uśmiał! Co ja mam tu docenić? Te wypierdki pisane przez niedouczone i niekompetentne fajtłapy? Doceńcie lepiej czytelnika, bo jeszcze trochę, to nikt tu nie zajrzy i nie będzie walczył z tymi durnymi hasłami, żeby przeczytać jeszcze durniejszą informację. max 50 słów9 miesięcy temutekst powinien mieć wstęp- o czym, rozwinięcie- fakty i zakończenie- wnioski. ten artykuł miał tylko wstęp, a raczej tytuł. Gdyby zmienić tytuł na "listwa przebiła pracownicę tartaku" to cały artykuł byłby się, że to że była przytomna ANTYKLER...9 miesięcy temuW JAKIM WIEKU ZOSTAŁA PRZEBITA ?Brzmi to jakby urzędnik został przebity włócznią. Czynności służbowe pracownika fizycznego. Super logika pismakaSzokujący tytuł jest, treści i informacji brak. Za to reklamy się zgadzają. Wy tam w WP już szorujecie po dnie...Czynności służbowe. Z całą powagą, ale puknijcie się w czółko.
Dawno, dawno temu... nie dawniej niż wczoraj, kiedy bramy zamków zamykano na drewniane zatrzaski, w słonecznym cieniu, na drewnianym kamieniu, siedziała strudzona drogą turystka... ...i nic nie mówiąc, rzekła: o! jaki piękny dom z bali na górce w oddali, "Zadnie Łuki" gospodarze go nazwali. W domu dla zmęczonych gości, czekają pokoje z klimatem, co wypasione łazienki mają, ręcznie strugane szafy i łóżka, pachnąca bieszczadzką łąką pościel i mięciutka poduszka. Gdy już odpoczniesz i głód twe zmysły zniewoli, sytość i smak potraw wegetariańskich twym zmysłom oswobodzić się pozwoli. Na stole znajdziesz - chleb własnoręcznie pieczony, jajka od koguta z wioski i jego pięknej żony, sery, twarogi i masło od krowy sąsiadki, co na łąkach wcina, trawę bogatą w zioła i kwiatki. Gdy głód zostanie już zaspokojony, zmysł wzroku będzie w ekstazie, widząc jelenia i jego liczne żony. Wilki, lisy, żubry, liczne ptactwa i gadzie gatunki, to dla wzroku spragnionego natury człowieka, najlepsze podarunki. Wiele można by jeszcze opowiadać, ale lepiej wszystko zobaczyć na własne oczy, jak o tym niedoświadczonym, pisać i gadać. Doświadczaj więc spokoju i ciszy, turysto DROGI, zapraszamy w nasze Zadnie Łukowe progi.
W słonecznym cieniu na drewnianym kamieniu stojąc siedziała młoda staruszka i nic nie mówiąc rzekła - jestem bezdzietna mam czworo dzieci. Przyszedł do niej facet wysoki, lecz niskiego wzrostu, z bródką bez zarostu, a ona nic nie mówiąc odezwała się do niego: –- Miałam ja syna mądrego, ale bardzo głupiego. Pojechał on piechota do portu, gdzie stały trzy statki, jeden był cały, drugiego połowa, a trzeciego wcale nie było. On wsiadł na ten, którego wcale nie było i popłynął na bezludną wyspę, gdzie aż roiło się od białych Murzynów. Wlazł ma gruszkę, rwał pietruszkę, leciała cebula. Przyszedł właściciel tego banana i mówi „Złaź pan z tego kasztana, bo to nie pańska wierzba”. Zlazł, pozbierał pomidory, a ludzie w mieście się dziwili, skąd ma takie dorodne kalafiory. To wszystko zostało zapisane w fałdach spódnicy prababci, która zmarła rok przed swoim urodzeniem.
:) Zycze wam duzo smiechu i wypranego mózgu z powodu tekstu który namiesza wam w głowie bo jest nie źle pokrecony :) Do widzenia państwu :) - blisko blisko temu przed morzami przed bagnami -W słonecznym cieniu na drewnianym kamieniu. Stojąc siedziała młoda 8 letnia staruszka z siwymi włosami czarnego koloru i nic nie mówiąc rzekła - Jestem bezdzietna mam czworo dzieci. A działo się to wtedy kiedy okna w płytkim kanale zamykano na zatrzaski, a drzwi na agrafki. Wtem zapaliła się rzeka, wyłowiono z niej niezywego człowieka, który biegł przez 40 dni i 40 nocy az dobiegł na bezludną wyspę, na której roiło się od białych Murzynów: Wlazł na grusze, rwał pietruszkę, aż cebula leciała. Przyszedł własciciel tego banana - mówił: złaź pan z tego kasztana to moja wierzba! A było to zapisane na czterysta czterdziestej czwartej fałdzie spódnicy pięknej dziewicy, która rok przed urodzeniem zmarła i osierociła męża i czworo dzieci ;) które jeszcze siedziały w mamusi brzuszku i gryzły kwadratowe kółeczka. Po czym usiadła na miękkim kamieniu, w słonecznym cieniu. Przyszedł do niej facet wysoki, lecz niskiego wzrostu, z bródką bez zarostu, a ona nic nie mówiąc odezwała się do niego: –- Miałam ja syna mądrego, lecz bardzo głupiego. Przejechali trasę na nogach bez używania sił wewnętrznych On potem pojawił sie w górach gdzie był port. Tam cumowały trzy statki, jeden był cały, drugiego połowa, a trzeciego wcale nie było. On wsiadł na ten, którego wcale nie było i popłynął na bezludną wyspę, gdzie aż roiło się od czarnych Białasów z czarna skórą jasnego koloru, gdy spostrzegł że trzymają w prawych dłoniach lewych rąk długie oszczepy, które były krótkie - zaczął uciekać. Wlazł na pietruszkę, rwał gruszkę az leciały ziemniaki. Przyszedł właściciel tego ogórka i mówi „Złaź pan z tej brzozy, bo to nie pańskie kiwi”. Zlazł, pozbierał pomidory, a ludzie w mieście się dziwili, skąd ma takie dorodne kalafiory i przez to zamówił taksówkę ptasią i poleciał w dal... Z powodu tego ze nie zjadł ich, zaszkodziły mu na zołądek i umarł z powodu zatrucia rok przed swoim urodzeniem osierocając męża i owdowiając dzieci które, urodziła sąsiadka bo matka nie miała czasu gdyż robiła kwadratowe kółka w kształcie trójkątnego prostokąta ze zdjęć na agrafki i zatrzaski Babcia nie patrząc widziała jak zapaliła się rzeka, wyłowiono z niej żywego robota który leżał tam przez 40 dni i 20 nocy. Była to suczka z penisem pomalowanym bezbarwnymi pisakami, który pod wpływem barwnika zmienił go z dżdżownice która miała szczęscie bo wyrosła jej z głowy A ona nic nie mówiąc odezwała się do niego: "Oh jaki upalny mróz mamy tego lata”. A działo się to zimą, kiedy psy wygrzewały sie w lodówkach. Wracajac do nadwornej chaty, gdzie mieszkał bezdomny biedny miliarder z panną, która za mąż wyszła 25 lat przed naszą erą. Kiedy bogactwem w tamtych czasch było posiadanie takiego przebrania na bal przebierańców. A wszystko to zostało zapisane na 123 stronicy gładkiej fałdy piachu z krwią dziewicy lecz baletnicy, która lepiła z metalowej gliny drewniane rondlowe garnki. Jej siostra rok przed swoim urodzeniem zmarła na katar, wpędzając w długi zone i królika który żyje do dzis, bo wieży w to ze jeszcze kiedys uda mu sie z nia urodzić trzy bliźnięta. W tym samym momencie za oknem po raz trzeci zapiała kura, bo kogut wyjechał na wakacje do Berlina w Rosji by tam zwiedzać Wieżę Eiffla którą wybudowali Indianie bo Eskimosi polowali na tygrysy z Kanady. Po chwili nastał nocny dzień, a księżyc zrobił się słoneczny. Podobną historię opowiadał niemowa głuchemu jak ślepy przyglądał się jak szczerbaty wygryzł włosy łysemu nasmarowane wczesniej pomaranczowa cytryną popijając żurawinowy sok z ekspresu do kawy i ssając mu kukurydze na osłonienie sobie zycia. Witam was odpowiedział machając na pożegnanie. Zycze wam Wesołych Świąt w pracy liżąc klucze ze smaru na wieczornym drugim śniadaniu i bijąc sie wibratorem w kształcie kukurydzy po swojej końskiej mordzie dodał - Pijecznego, siadecznego i dalszego czytacznego oraz śmiejecznego. Hej ;)
Wiersze Procentowa rozmowa Mariusz Parlicki Januszowi Grabiaszowi Jasiek – Dzisiaj rozstałem się z mą dziewczyną. Władzio – Nie martw się Jasiu,... Życzenia W słonecznym cieniu, na drewnianym kamieniu stojąc siedziała młoda staruszka i nic nie mówiąc rzekła - wielka kobita prezent Ci przesyła, nigdy go nie dostaniesz, ale w pomyśle tkwi siła. Walentynkowe Wiadomości SMS Leży gospodarz na ziemi zabity, pewno nie cierpiał swojej kobity. Leży kobita też zabita, pewno są teraz już ze sobą kwita. Śmieszne Dowcipy Kobita kupuje kurczaka w supermarkecie. Sprzedawca podaje jej jednego z chłodni. Jak na 4-ro osobową rodzinę ten egzemplarz wydaje się jednak za mały. - Będzie większy? - pyta kobita. - Nie będzie, jest już martwy - odpowiada sprzedawca. Różne Siedzą razem baba i chłop żeby uchronić się przed mroźnym łotewskim zimnem. Kobita pyta "Kochasz bardziej mnie, czy zimnioka?" "Ciebie". Kobita nie wierzy i pyta dlaczemu. "Bo zimniok to tylko marzenie, a ty jesteś tutaj naprawdę". Ale chłopa nie ma. Jest tylko halucynacja z niedożywienia. I śmierć. Takie jest życie. O Polaku, Rusku i Niemcu Piosenki Czerwone i bure Biesiadne i Ludowe Gdy jest chłop zazdrosny I ma w portkach licho To jego kobitę Kto chce to popycho... I jo se też musioł Biesiadne i Ludowe Heca, heca, koło pieca ciele mnie pobodło, Matula mnie smarowali, ale nie pomogło. Jakem służył... Cyrk... Harcerskie Dziś od rana w całym mieście a Ludzie podekscytowani e Bo przyjechał chodzą wieści C Cyrk...
w słonecznym cieniu na drewnianym kamieniu